Produkty zakazane w diecie karmiącej piersią mamy
Karmiąc niemowlę piersią, w naturalny sposób chronimy je przed różnymi chorobami i infekcjami. Dzieje się tak za sprawą przeciwciał zawartych w naszym mleku. By nie zniweczyć dobrodziejstwa, jakim jest matczyne mleko i by móc z czystym powiedzieć, że działamy na korzyść dziecka, na okres karmienia piersią musimy pożegnać się z kilkoma produktami. Mają one bowiem szkodliwy wpływ na rozwój maluszka, ale również na nas. Lista produktów zakazanych nie jest długa i w żaden sposób nie zubaża naszej diety. Stosując się do zakazów, wdrożymy jedynie zdrowe nawyki żywieniowe, co poprawi kondycję i samopoczucie zarówno nasze, jak i dziecka.
6 produktów zakazanych w diecie mamy:
ALKOHOL – również piwo (choć krążą opinie, że wspomaga laktację). Musimy zdać sobie sprawę, że alkohol przenika do naszego mleka, a wraz z nim do organizmu dziecka i szkodzi mu zdecydowanie bardziej niż nam. Udowodniono, że dzieci karmione przez mamy spożywające alkohol tracą apetyt, gorzej i krócej śpią, miewają bóle głowy i brzucha. Mama nadużywająca alkoholu karmiąc piersią spowalnia wzrost i rozwój (zarówno psychiczny, jak i fizyczny) swojego dziecka.
MOCNA KAWA I HERBATA – zawierają kofeinę i teinę, które przenikają do mleka matki. Związki te mogą wywoływać u dziecka rozdrażnienie, nadmierne pobudzenie i kłopoty ze snem. Powodują odwodnienie u niemowlaka, co wpływa niekorzystnie na organizm kobiety, zwłaszcza w okresie karmienia piersią.
Zobacz: Kawa a ciąża – czy można pić kawę?
Wypłukują witaminy z grupy B, witaminę C, wapń, potas, cynk, a ponadto podnoszą ciśnienie. Nie zastępujmy kawy czy herbaty napojami energetyzującymi, ponieważ puszka takiego napoju zawiera kilka razy więcej kofeiny niż mocna kawa! Wraz z mlekiem maluszek może otrzymać nawet 10% kofeiny, którą spożyła jego matka. Dla maleństwa, którego waga wynosi zaledwie 5% naszej masy ciała, to ogromna dawka.
Zobacz: Skutki palenia i picia kawy w ciąży mogą powodować SIDS u noworodka
SŁODKIE NAPOJE GAZOWANE – zawierają fosforany, które wypłukują wapń z organizmu. Napoje te są sztucznie barwione i konserwowane, zawierają dodatki chemiczne – wszystko to przenika wraz z mlekiem matki do organizmu maluszka. Nawet niewielka ilość tych substancji w bezbronnym organizmie malutkiego człowieczka ma bardzo niekorzystny wpływ na jego rozwój.
Pamiętajmy, że składnikiem niektórych napojów gazowanych jest kofeina, która działa pobudzająco i może powodować problemy z zasypianiem i snem maluszka. Ponadto napoje tego typu zawierają bardzo duże ilości cukru, co stanowi źródło pustych kalorii bez żadnej wartości odżywczej.
Czego nie powinnaś jeść karmiąc piersią ?
PRODUKTY ZAWIERAJĄCE IZOMERY TRANS – czyli najgorszy rodzaj tłuszczu, powstający w wyniku utwardzania olejów roślinnych. Izomery trans to nienasycone kwasy tłuszczowe, które niekorzystnie wpływają na stan naszego zdrowia. Przenikają do mleka matki i mogą spowodować zahamowanie wzrostu niemowlęcia. Dlatego też w okresie karmienia piersią należy całkowicie wykluczyć je z diety.
Występują one w przemysłowo przetwarzanych olejach roślinnych, margarynach, chipsach, paluszkach, daniach typu fast food, wyrobach ciastkarskich, pieczywie cukierniczym i zupach z torebki, a najwyższe wartości obserwuje się w tłuszczu, w którym smaży się frytki. Dla karmiącej mamy produkty z izomerami trans oznaczają puste kalorie i dodatkowe kilogramy, natomiast ich nadmiar u dziecka źle wpływa na rozwój mózgu.
KONSERWANTY – poprawiają walory smakowe i wygląd zewnętrzny produktów. Przedłużają ich świeżość i okres przydatności do spożycia. Nie wszystkie konserwanty są jednak szkodliwe. Niektóre z nich w ogóle nie zawierają środków toksycznych, a nawet pozytywnie wpływają na produkt, np. niszcząc bakterie, które się w nim rozwijają.
Należy przede wszystkim unikać produktów, zawierających benzoesan sodu, glutaminian sodu i kwas fosforanowy. Mogą one wywołać u dziecka alergię, objawiającą się bólami brzucha, wysypką lub wymiotami, a dodatkowo utrudniają wchłanianie żelaza i wapnia.
Konserwanty znajdują się m.in. :
- w wędlinach,
- kiełbasach,
- pasztetach z puszki,
- napojach gazowanych,
- galaretkach,
- kisielach,
- cukierkach owocowych,
- serach i serkach topionych,
- niektórych jogurtach,
- konserwach; opryskuje się nimi także owoce cytrusowe na czas transportu.
SŁODYCZE a karmienie piersią – powinniśmy ich unikać głównie dlatego, że spożywając je, zapychamy sobie żołądek bezwartościowym pokarmem zamiast zdrowym, pełnowartościowym i odżywczym posiłkiem. Objadając się słodyczami, nie dostarczamy organizmowi żadnych wartościowych substancji odżywczych, przez co ani my, ani dziecko nie otrzymujemy odpowiedniej porcji niezbędnych witamin i minerałów.
Słodycze zawierają zwykle mnóstwo cukru, ulepszaczy, szkodliwych tłuszczów, sztucznych barwników i aromatów. Jedząc je 1 – 2 razy w tygodniu w niewielkich ilościach, nie wyrządzimy szkody ani sobie, ani maleństwu.
Starajmy się jednak nie przekraczać tej dawki, a słodycze wybierajmy rozsądnie lub przygotowujmy je samodzielnie. Więcej o jedzeniu słodyczy karmiąc piersią dowiecie się w naszym artykule: Słodycze a karmienie piersią – apetyt na jedzenie słodkości.
Proponowane artykuły:
- Jak powinna odżywiać się karmiąca mama?
- Dieta bezmleczna bez laktozy u karmiącej mamy
- Jak długo karmić dziecko piersią?
- Prawidłowe pozycje do karmienia piersią dziecka
Osoby które odwiedziły tą stronę znalazły ją szukając:
- produkty zakazane podczas karmienia piersią
- zakazane produkty podczas karmienia piersią
- lista produktów dla matki karmiącej
- lista produktów zakazanych podczas karmienia
- produkty zabronione podczas karmienia piersią
- produkty dozwolone podczas karmienia piersią
Zuzanna Nowakowska to ceniona autorka w dziedzinie ciąży i parentingu, oferująca przyszłym rodzicom rzetelne porady i wsparcie w jednym z czołowych serwisów o parentingu. Jej zaangażowanie w promowanie świadomego rodzicielstwa przyniosło jej szerokie uznanie oraz lojalne grono czytelników.