Pierwszy spacer z noworodkiem – jak się przygotować i co zabrać?
Pierwszy spacer z noworodkiem to dla rodziców nie lada wyzwanie. Jako debiutujący rodzice mamy wiele pytań i wątpliwości dotyczących ubioru malucha, przygotowań do wyjścia i samej idei spaceru. Obawiamy się o zdrowie noworodka – jest przecież taki maleńki i bezbronny. Jako rodzice jesteśmy w pełni odpowiedzialni za tę małą istotkę, od nas zależy jej bezpieczeństwo, zdrowie i prawidłowy rozwój, więc staramy się jak najlepiej spełniać swój obowiązek.
Wokół tematu pierwszego wyjścia na dwór z noworodkiem krąży wiele różnych teorii. Niektóre z nich są już dawno obalone, np. ta, że z noworodkiem można wyjść na pierwszy spacer dopiero po 2-3 miesiącach ścisłej kwarantanny lub ta, że nie należy wychodzić z noworodkiem na mróz. Mimo to są one czasem przekazywane (najczęściej przez babcie i prababcie), wnosząc w życie świeżo upieczonych rodziców zamęt i wątpliwości. Niektóre z nich obalane są dopiero teraz przez pediatrów nowego pokolenia.
Dotyczą one między innymi okresu aklimatyzacji domowej po wyjściu ze szpitala. Jeszcze do niedawno uważano, że powinien on wynosić 2 tygodnie, po upływie tego czasu należało rozpocząć okres werandowania, a dopiero po nim sugerowano wyjście na pierwszy prawdziwy spacer. Obecnie kolejność tę zaleca się tylko i wyłącznie zimą – gdy panuje niska temperatura. Na temat spaceru zimowego przeczytasz w artykule „Pierwszy zimowy spacer z niemowlakiem„. Pediatrzy uważają, że nawet kilkudniowy noworodek może, a nawet powinien, zażywać codziennych spacerów, bo świeże powietrze jest dla niego tak samo ważne, jak pokarm i miłość matki.
Dlaczego spacery z noworodkami są tak ważne?
Spacery hartują organizm maluszka i wzmacniają jego system odpornościowy. Dzięki przebywaniu na świeżym powietrzu niemowlak otrzymuje sporą dawkę tlenu, co wpływa korzystnie na rozwój jego mózgu. Warto dodać, że słońce wspomaga wytwarzanie witaminy D, niezbędnej do prawidłowego rozwoju kości, a promienie ultrafioletowe docierają do maluszka nawet w pochmurny dzień.
Podczas spacerów organizm dziecka stopniowo przyzwyczaja się do zmian pogody i różnych temperatur, co wpływa korzystnie na jego zdrowie. Można śmiało powiedzieć, że spacery działają jak naturalna szczepionka!
Maluchy, które mają ograniczony dostęp do świeżego powietrza, są mniej odporne na zarazki, bardziej podatne na infekcje i znacznie częściej chorują. Pamiętaj: spacer na świeżym powietrzu jest najlepszą, najskuteczniejszą i najtańszą metodą na wzmocnienie organizmu i podniesienie odporności dziecka. Fakt ten potwierdzono naukowo i zgadza się z nim większość lekarzy. A więc spacerować trzeba – najlepiej codziennie!
Spacer ma dobroczynny wpływ nie tylko na dziecko, ale również na nas – kochane mamy. Po porodzie jesteś zmęczona i słaba? Nie wróciłaś jeszcze do formy, a ruch jest ostatnią rzeczą, o jakiej myślisz? Może i tak, ale spacer jest Ci tak samo potrzebny jak maluszkowi! To idealny sposób na dotlenienie organizmu, zrzucenie nadprogramowych kilogramów, wzmocnienie mięśni nóg i szybsze dojście do siebie po wyczerpującym porodzie.
Werandowanie noworodka – tak czy nie?
TAK – jeśli maluszek urodził się zimą lub późną jesienią. W takim wypadku należy przyzwyczaić dzidziusia do chłodniejszej temperatury niż ta, z którą ma do czynienia w zaciszu domowym. Najlepiej zastosować metodę małych kroczków, by zimne powietrze nie zaszkodziło maleństwu. Fazę werandowania zacznij ok. 3. tygodnia życia dziecka. Ubierz maluszka ciepło, ułóż je w wózku, przykryj kocykiem i ustaw przy otwartym oknie (najlepiej od strony południowo-zachodniej lub zachodniej).
Pierwsze werandowanie nie powinno trwać dłużej niż 5 -10 minut, natomiast każde następne możemy stopniowo wydłużać o kolejne 5 minut, aż do osiągnięcia 30-minutowego kontaktu ze świeżym powietrzem. Po co najmniej 7 dniach takiego przyzwyczajania możemy wybrać się na pierwszy prawdziwy spacer!
NIE – jeśli maleństwo przyszło na świat wiosną lub latem. Gdy na dworze jest ciepło i bezwietrznie, możemy wybrać się na pierwszy spacer bez specjalnego przygotowania. Nie ma co odwlekać tego momentu, bo przecież temperatura na dworze jest zbliżona do tej panującej w domu. Różnica jest taka, że w domu dzidziuś nie ma kontaktu ze świeżym powietrzem, do którego będzie miał dostęp na spacerze.
Najlepsza pora na spacer z dzieckiem
Wszystko zależy od panującej pogody i pory roku. Pod uwagę powinniśmy wziąć również rytm dnia naszej pociechy. Na spacer najlepiej wybrać się po karmieniu, by mieć pewność, że maluszek nie będzie głodny. Ale decydujący wpływ na naszą decyzję powinno mieć zdrowie noworodka; jeśli jest chory – nie wychodźmy z nim na dwór!
ZIMA – najlepszą porą na spacer jest południe lub wczesne popołudnie – wtedy słońce jest najwyżej i daje najwięcej ciepła. Na tę okazję powinniśmy wybrać bezwietrzny dzień, no i oczywiście nie ma mowy o deszczu czy śniegu. Musimy też pamiętać, że bardziej niebezpieczny dla malucha jest spacer przy 0°C w wietrzny i deszczowy dzień niż przy -5°C w słoneczny.
LATO – podczas upałów lepiej nie wychodzić z noworodkiem na dwór, dlatego najlepszą porą na spacer będzie wieczór. Jest wtedy chłodniej i przyjemniej i przede wszystkim jest czym oddychać!
Zrezygnujmy ze spaceru, gdy:
- dzień jest mglisty i wietrzny, a temperatura spadła poniżej zera
- temperatura na dworze spadła do -10°C
- pada deszcz lub obfity śnieg
- wieje porywisty wiatr
- panują największe upały (od 11:00 – 15:00)
- świeci ostre słońce i nie mamy możliwości osłonięcia przed nim malucha
Na spacer najlepiej zabrać nakarmione dziecko – tylko wtedy możemy być pewni, że maluszek nie będzie grymasił i nie trzeba będzie wracać do domu po dziesięciu minutach. Stałe pory spacerów regulują rytm życia dziecka, warto więc w miarę możliwości wybierać tę samą godzinę.
Pierwsze wyjście noworodka na dwór
Pierwszy spacer nie powinien być dłuższy niż 30 – 40 minut niezależnie od pory roku, następnie czas ten powinniśmy systematycznie wydłużać nawet do 2 godzin dziennie (latem dłużej). Jeśli noworodek podczas spaceru jest niespokojny lub zanosi się płaczem, spróbujmy go uspokoić delikatnym ruchem wózka – niemowlęta bardzo to lubią i najczęściej zabieg ten przynosi oczekiwany rezultat. Może się jednak zdarzyć, że maluszek nadal płacze i nic nie jest w stanie go uspokoić – wtedy należy wrócić do domu i znaleźć przyczynę jego zachowania (głód, mokra pieluszka itp.).
Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i każde może mieć inne upodobania. Jedne niemowlęta uwielbiają leżeć w wózku – działa to na nie kojąco i od razu zasypiają, a drugie płaczą, bo tego nie lubią. Jedne lubią delikatną i spokojną jazdę, a drugie szybką i energiczną, dla jednych przeszkoda w postaci krawężnika to powód do niezadowolenia, a dla drugich najbardziej fascynująca okazuje się jazda po kamieniach i wybojach. Nie pozostaje nam nic innego, jak baczna obserwacja malucha – tylko dzięki niej znajdziemy klucz do sukcesu!
Zalety codziennych spacerów z dzieckiem
- to najlepszy, najtańszy i najskuteczniejszy sposób zahartowania i wzmocnienia systemu odpornościowego dziecka
- spacery korzystnie wpływają na rozwój mózgu poprzez odpowiednie dotlenienie organizmu
- wdychanie chłodniejszego powietrza niż to w mieszkaniu udrażnia nosek zakatarzonego maluszka, ułatwiając mu oddychanie
- światło słoneczne wspomaga wytworzenie witaminy D, niezbędnej do prawidłowego rozwoju układu kostnego
- spacery pozwalają nam – świeżo upieczonym mamom – szybciej wrócić do formy – dotleniają, wzmacniają mięśnie nóg, wspomagają odporność, rewelacyjnie wpływają na samopoczucie
- są świetną okazją do aktywnego spędzania czasu z maleństwem
- są źródłem odpoczynku i relaksu, podczas których „ładujemy baterie”
- w porze letniej spacery stają się niekiedy okazją do poczytania książki czy przejrzenia gazety – maluch bowiem w tym czasie najczęściej smacznie śpi
- są okazją do nawiązania nowych znajomości lub odświeżenia starych
- podczas spaceru można zrobić zakupy (na rynku czy w osiedlowym sklepiku)
Wybieramy teren do spacerów z maluszkiem
Spacer spacerowi nie równy – nie każdy bowiem przynosi pozytywne rezultaty. Aby spacer wyszedł nam i maluszkowi na zdrowie, powinniśmy wybrać odpowiedni teren. Nie może to być chodnik wzdłuż ruchliwej ulicy, bo maluch zamiast tlenu będzie wdychać same spaliny! Najlepiej wybierzmy pobliski las, park, skwer czy ogród z dala od zgiełku, hałasu i ruchliwych ulic.
Na początku lepiej nie oddalać się zbytnio od domu (zwłaszcza gdy na dworze jest chłodno) – unikniemy w ten sposób awaryjnego powrotu. Noworodki są bowiem nieprzewidywalne! W każdej chwili mogą zacząć płakać z powodu głodu (choć przed wyjściem jadły) czy dyskomfortu (np. uwierającej metki, podwiniętego kaftanika czy mokrej pieluszki). My także nie czujemy się jeszcze zbyt pewnie w nowej roli, więc spacer blisko miejsca zamieszkania zapewni nam komfort i poczucie bezpieczeństwa – w razie konieczności wrócimy szybko do domu!
Wózek idealny… czyli jaki?
Gdy dziecko urodzi się latem, wózek przydaje się nawet kilka dni po porodzie, więc zastanówcie się nad kupnem jeszcze przed rozwiązaniem. Zimą można kupić go już po wyjściu ze szpitala z maluszkiem. Polecamy wózki „3 w 1”, najlepiej z pompowanymi kołami (zapewniają lepszy komfort jazdy) oraz amortyzatorami. Spośród wielu dostępnych na rynku modeli warto wybrać taki, który będzie już posiadał dodatkowe akcesoria w zestawie – najważniejsze to: folia przeciwdeszczowa, moskitiera, parasolka chroniąca przed słońcem, kosz na zakupy, podręczna torba. Warto też zwrócić uwagę na tapicerkę – docenicie taką, która można łatwo zdjąć i wyprać w pralce. Więcej porad na temat wyboru wózka oraz innych sprzętów dla niemowląt znajdziesz w artykule „ABC wyprawki dla noworodka„.
Jak ubrać noworodka na spacer?
To odwieczny problem większości początkujących rodziców. Nie ma się co dziwić – debiutujemy w nowej roli i wiele zagadnień budzi w nas wątpliwości. Sprawdzoną zasadą jest ubieranie noworodka o jedną warstwę więcej niż sami mamy na sobie. Noworodki mają niedojrzałą regulację cieplną i właśnie z tego powodu łatwo ulegają przegrzaniu lub wychłodzeniu. Wbrew pozorom groźniejsze jest to pierwsze, a niestety rodzice mają większą skłonność właśnie do przegrzewania malucha. Wychodzą z założenia, że lepiej ubrać maluszka za ciepło niż za cienko. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że przegrzane i spocone dziecko, to prawie pewne przeziębienie! Ubiór powinniśmy więc dostosować do panującej na zewnątrz pogody i temperatury. Pamiętajmy, by w trakcie spaceru kontrolować kark dziecka, który powinien być lekko ciepły. Jeśli jest chłodny, rączki są sine, a usta się trzęsą, to znaczy, że dziecko marznie. Z kolei wypieki na twarzy, spocona główka i gorący kark to jednoznaczne sygnały, że maluszek jest przegrzany. Obie sytuacje wymagają od nas natychmiastowej interwencji.
Zawsze ubierajmy maluszka na cebulkę! To rozwiązanie jest idealne zarówno dla noworodków, niemowląt, dzieci, młodzieży, dorosłych, jak i seniorów. Zawsze istnieje możliwość zdjęcia lub założenia którejś z warstw w zależności od warunków atmosferycznych.
Ważnym elementem podczas spaceru z noworodkiem jest odpowiednie przykrycie. Najlepiej mieć przy sobie okrycia różnej grubości, zaczynając od zwykłej tetrowej lub flanelowej pieluszki, na grubym kocyku z polaru lub mikrofibry kończąc.
Lato – ubieranie o tej porze roku nie jest zbyt skomplikowane: wystarczą bawełniane ubranka, a na główkę przewiewna czapeczka, chroniącą przed słońcem i wiatrem. Do przykrycia cienki kocyk lub pieluszka tetrowa.
Zima – aby zabezpieczyć maluszka przed chłodem i mrozem, musimy ubrać go ciepło:
- na body z długim rękawem ubieramy kaftanik i śpiochy (lub jednoczęściowy pajacyk)
- na pajacyk – polarową bluzę (lub sweterek) i spodenki
- na stópki – ciepłe skarpetki
- na rączki – rękawiczki
- na główkę – ciepłą bawełnianą czapeczkę – musi zakrywać uszy i czoło maluszka
- na koniec zakładamy kombinezon – powinien być luźny, by powietrze krążące pomiędzy nim a pozostałymi ciuszkami pełniło funkcję izolatora
- wełnianą lub polarową czapeczkę ubieramy tylko w sytuacji, gdy kombinezon nie ma kaptura
Dla niemowlaka zawsze wybierajmy odzież luźną, niekrępującą ruchów i wygodną do zakładania. Odpuśćmy sobie guziczki i troczki na rzecz zatrzasków, rzepów i suwaków. Dzieci z reguły nie lubią ubierania, więc lepiej korzystać z takich ciuszków, w które ubierzemy malucha bardzo szybko. W przeciwnym wypadku maleństwo zgrzeje się jeszcze przed wyjściem z domu, a to pierwszy krok do przeziębienia.
Pielęgnacja skóry noworodka przed spacerem
Ochrona skóry to bardzo istotny aspekt, którym należy zająć się przed każdym wyjściem na spacer – zarówno zimą (gdy skóra dziecka narażona jest na szkodliwe działanie niskiej temperatury), jak i latem (gdy skóra maluszka poddawana jest działaniu promieni słonecznych).
ZIMĄ – około 20 minut przed planowanym wyjściem na dwór, posmarujmy buzię maluszka tłustym kremem ochronnym przeznaczonym specjalnie na mroźną pogodę (dostępny w każdym sklepie z artykułami dla niemowląt). Powinniśmy nakładać go delikatnie na czoło, brodę, policzki i nos. Błędem jest kremowanie tylko nosa i policzków – reszta twarzy jest tak samo narażona na działanie niskiej temperatury! By zapewnić odpowiednie działanie kremu powinniśmy poczekać do jego całkowitego wchłonięcia.
LATEM – kilka minut przed wyjściem na dwór powinniśmy posmarować skórę maleństwa specjalnym kremem dla niemowląt. Latem kremujemy nie tylko buzię, ale wszystkie odkryte partie ciała – rączki, nóżki i ramiona. Kupmy krem z jak najwyższym faktorem – co najmniej 50 SPF, by zapewnić delikatnej skórze dziecka jak najlepszą ochronę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
Osoby które odwiedziły tą stronę znalazły ją szukając:
- pierwszy spacer z noworodkiem
- pierwszy spacer noworodka
- pierwszy spacer z niemowlakiem
- kiedy na spacer z noworodkiem
- kiedy z noworodkiem na spacer
- noworodek pierwszy spacer
Zuzanna Nowakowska to ceniona autorka w dziedzinie ciąży i parentingu, oferująca przyszłym rodzicom rzetelne porady i wsparcie w jednym z czołowych serwisów o parentingu. Jej zaangażowanie w promowanie świadomego rodzicielstwa przyniosło jej szerokie uznanie oraz lojalne grono czytelników.