Jak skutecznie karmić piersią? – schemat i zasady
Nie można powiedzieć, że karmienie piersią jest łatwiejsze niż podawanie pokarmu za pomocą butelki lub odwrotnie. Zarówno jeden, jak i drugi sposób wymaga wprawy, doświadczenia i cierpliwości. Jeśli uznamy, że będziemy karmić dziecko piersią, to powodzenie całej „operacji” zależeć będzie od tego, czy w odpowiedni sposób przystawimy malucha do piersi. Czy to jest łatwe? W odpowiedzi bardzo trudno o obiektywizm, bo ile mam, tyle opinii. Z pewnością w 50. procentach warto zaufać własnemu instynktowi. Dalsze powodzenie to już tylko kwestia wypracowania odpowiedniej techniki współpracy dziecka z matczyną piersią.
Prawidłowe przystawianie dziecka do piersi
Przystawianie do piersi, należy traktować bardzo dosłownie. Prawidłowe ssanie mleka możliwe będzie dopiero wtedy, gdy dziecko chwyci brodawkę we właściwy sposób. Nawet jeśli noworodek instynktowne wyczuwa „o co chodzi”, to na początku mama powinna kontrolować to, w jaki sposób dziecko chwyta pierś ustami.
Schematycznie powinno wyglądać to w następujący sposób:
- 1. Należy delikatnie podrażnić usta niemowlęcia, przesuwając po nich brodawką. Można w tym czasie także mówić do dziecka, aby otworzyło buzię. Z czasem maluch nauczy się prawidłowej reakcji na takie słowa i zachowanie mamy.
- Szeroko otwarta buzia dziecka i opuszczony język to niemal wzorowa postawa do karmienia.
- W tym momencie należy skierować dziecko (nie nachylamy piersi do dziecka, tylko zawsze przystawiamy dziecko) w taki sposób, aby brodawka trafiła wprost do ust dziecka. Niemowlę powinno mieć dosłownie „nałożoną” buzię na pierś mamy, najlepiej w taki sposób, aby usta dziecka były delikatnie wywinięte na zewnątrz (niemal jak u ryby).
- W ocenie, czy dziecko zostało dobrze przystawione, pomaga również sprawdzenie, czy jego nosek i broda dotykają piersi mamy. Jeśli tak jest, a buzia dziecka zakrywa niemal całą brodawkę, to znaczy, że dziecko jest przy piersi w idealnej pozycji.
- W momencie, gdy dziecko zaczyna ssać, pierwszych kilka pociągnięć jest szybkich i nieregularnych. Po chwili sytuacja powinna się ustabilizować. Prawidłowemu ssaniu będą też towarzyszyć odgłosy połykania, a ruchy będę rytmiczne.
- Podczas prawidłowego ssania, zarówno mama, jak i niemowlę, powinni być zrelaksowani. U dziecka taki stan objawia się poprzez delikatne ugięcie paluszków rączki. Z kolei mama powinna rozluźnić mięśnie.
- Karmienie piersią, tylko wtedy przebiega dobrze, gdy karmiąca nie odczuwa z tego powodu bólu. Jeśli taki występuje, oznacza to, że dziecko źle chwyciło brodawkę (zbyt płytko) i zamiast ssać podrażnia ją.
- Warto pamiętać także o tym, że prawidłowego karmienia trzeba się nauczyć, a to wymaga kwestii czasu, na który składają się również nieudane próby. W momencie, gdy coś „idzie nie tak”, należy wyciągnąć pierś z ust dziecka (poprzez wsunięcie palca w kącik ust) i zacząć wszystko od początku.
Zobacz: Czy mogę jeść słodycze karmiąca piersią?
Pozycja do karmienia dziecka
Każda z mam, jeszcze przed przyjściem dziecka na świat, niejednokrotnie miała okazję zobaczyć niemal idylliczną scenę karmienia, kiedy wszystko przebiega sprawnie i niemal idealnie. Żadna mama, nie uczyła się karmienia na miejskim rynku, gdzie każdy mógłby zobaczyć jej błędy i niepowodzenia. Dlatego nie myślmy, że taki brak umiejętności trafił się tylko nam. Istnieje kilka pozycji, w których przystawianie dziecka do piersi powinno przebiegać bez problemu i bezpiecznie.
Zobacz: Prawidłowe pozycje do karmienia piersią dziecka
Dziecko wciąż jet głodne?
Chyba jeszcze nikt nie ustalił dokładnej liczby karmień niemowlęcia w ciągu doby. Mali rekordziści są w stanie jeść nawet do 16 razy dziennie. Normy podają, że w pierwszych miesiącach życia dziecko powinno być przystawiane do piersi średnio co dwie godziny w ciągu dnia i co 3-4 w ciągu nocy. Nikt nie karmi dziecka z zegarkiem w ręku, bo to najczęściej niemowlę dyktuje częstotliwość karmienia.
Specjaliści, taki system nazywają karmieniem na żądanie i uważają, że jest to najlepsza metoda karmienia dziecka. – Dziecko, kiedy jest głodne samo upomina się o jedzenie i robią to za pomocą płaczu. Trochę inaczej sytuacja wygląda w nocy. Czasami maluch nie budzi się w nocy. Warto jednak chociaż raz przerwać mu taką drzemkę, zwłaszcza na początku, kiedy laktacja nie jest jeszcze unormowana. Jeśli w ciągu dnia karmimy dziecko co półtorej lub co dwie godziny, a w nocy praktycznie wcale, może dojść do zastoju pokarmu w piersi, który jest bolesnym doświadczeniem dla karmiącej – wyjaśnia Dagmara Olcha, położna.
Mamy, które w czasie ciąży chodziły do szkoły rodzenia, powinny znać już podstawy skutecznego karmienia piersią. – Wiele kobiet bardzo dobrze wykorzystuje teorię, której nauczyły się w szkole rodzenia, jednak dla dużej grupy pań takie zajęcia nijak się mają do praktyki, bo nagle okazuje się, że „obsługa” prawdziwego dziecka to już zupełnie inna szkoła. Dlatego warto przy wyborze szkoły rodzenia, zwrócić uwagę na to, czy można do niej zwrócić się po pomoc już po narodzinach dziecka. Szkoda żeby taka nauka poszła w las. Dodatkowo przez pierwsze 8 tygodni od urodzenia dziecka, kobieta ma prawo do otrzymywania pomocy ze strony położnej również w domu. Jeśli, pomimo solidnego teoretycznego przygotowania do karmienia oraz wskazówek położnej, kobieta sobie nie radzi, warto jeszcze skorzystać z pomocy poradni laktacyjnych – radzi położna.
Zuzanna Nowakowska to ceniona autorka w dziedzinie ciąży i parentingu, oferująca przyszłym rodzicom rzetelne porady i wsparcie w jednym z czołowych serwisów o parentingu. Jej zaangażowanie w promowanie świadomego rodzicielstwa przyniosło jej szerokie uznanie oraz lojalne grono czytelników.